22 lipca 2016 r.

Smutek mam w oczach i myślach ...


Dzisiejszy dzień jest wyjątkowo smutny. Mimo, że wakacje spędzam w wielkim domu, takim jak wymarzonym na kiedyś tam, kominek, wielka posiadłość ale dziś kompletnie nie nastraja mnie to do radości. Pogoda nieprzyjemna, mglista, dżdżysta i zimna. Nie chce mi się nawet zapalić w kominku.  Nie mam zapału do niczego. Rozmyślam. Zazdroszczę właścicielce tej posiadłości i nie wiem czy kiedykolwiek moje marzenia się spełnią. A dziś właśnie składałam życzenia na 18 urodziny aby spełniły się marzenia. Moje urodziny tuż tuż. Następne. Nie wierzę już aby moje marzenia się spełniły bo czuję, że nie mam już siły i ludzi wokoło, na których mogę polegać. Dziś smutek mam w oczach i myślach.


3 lipca 2016 r.

Czysta pościel ... puste łóżko ...


Wczorajszy dzień przeleżałam w łóżku poparzona pokrzywami, z gorączką, z osłabieniem, alergią i wszystkim co ścina z nóg. Tak słaba nie byłam już dawno. Zasnęłam szybko i spałam długo. Dziś pomyślałam sobie, że nikt się o mnie nie martwi. Tak po ludzku. Wszyscy myślą, że taka dzielna jestem. Wyprałam pościel i poszłam spać.