20 sierpnia 2015 r.

To już ostatni dzwonek ...


żeby zrobić coś ze swoją kondycją. 
Dwa dni chodzenia po górach i wczoraj padłam wyczerpana, nie byłam wstanie niczym ruszać, nawet napisanie smsa było dla mnie wysiłkiem. Dziś to już w ogóle, zakwasy sparaliżowały moje ciało.
Przez dwie godziny zastanawiałam się czy dam rade pójść na lajtową wycieczkę proponowaną przez dziewczyny. W końcu zdecydowałam i stawiłam się w umówionym punkcie. I jakie było moje zaskoczenie, że córki  koleżanki nie miały zakwasów to ok, ale że koleżanka w moim wieku nie miała to już mnie dobiło. Jak to? Tak właśnie. Zdałam sobie sprawę, że naprawdę nic nie robię ostatnio, żeby choć jeden mięsień nabrał siły. A przecież ostatnio nawet o tym rozmawiałam :) I teraz dopiero do mnie to dotarło z taką siłą.



18 sierpnia 2015 r


2005 m n.p.m. ... a samodzielność ...


Dziś zostałam fotoreporterem na szczycie góry. Zostałam poproszona o zrobienie zdjęcia parze, więc  robię jedno zdjęcie, potem drugie a tu nagle chłopak klęka przed dziewczyną, wyjmuje pudełko z pierścionkiem i oświadcza się tej dziewczynie. Zrobiło się sympatycznie wszyscy wokoło bili brawo, ja dalej fotografowałam bo chyba też o to chodziło temu chłopakowi, przemiła historia.

Mijałam ich po drodze, nawet pomagałam tej dziewczynie przy zejściu w trudnym miejscu a tu taka historia. Potem sobie tak szłam dalej i myślałam, że pomogłam też innej pani w czasie drogi a w zamian inna pani chciała podać mi rękę ale odmówiłam, powiedziałam, że wolę sama.
Tak, wszędzie chcę być samodzielna albo wcale nie chcę być ale się już przyzwyczaiłam ;)
I tak oto doszłam tą opowieścią do tego, że wcale nie chce być samodzielna i swoja. A poniższy tekst przeczytałam dziś zupełnie przypadkowo i umieszczam jako podsumowanie dzisiejszego dnia.

"Przecież to o to chodzi. O to spojrzenie, które mówi "chcę Cię". O ten mocny uścisk "nikomu Cię nie oddam". O to złapanie za tyłek pokazujące "jesteś moja".
Kobiety, które mówią, że chcą być tylko swoje, kłamią. Bo wszystkie chcą do kogoś należeć, być rzucane na łóżko, łapane od tyłu i odciągane podczas robienia obiadu. Marzą o tym, żeby ktoś zabrał im komputer sprzed nosa podczas odpisywania na maile i wziął je ot tak, bo ich pragnie. Chcą mieć kogoś, kto nie pozwoli im się wyspać.
Każda kobieta potrzebuje, żeby ktoś trochę na jej punkcie wariował. Żeby ją sobie przywłaszczał, chciał jej i nie czekał aż rozbierze buty, by wziąć co jego.
Tak, kobiety chcą radzić sobie same, spełniać się, być w czymś najlepsze, ale wcale, choć wielu się tak wydaje, nie chcą być tylko swoje.
Kobiety nienawidzą być tylko swoje.
Poszukaj faceta, który oprócz tego, że pokocha Cię i będzie z Tobą rozmawiał o religii i pieniądzach, będzie Cię brał jak swoją. Rozbierał wzrokiem, oglądał jak okaz sztuki i całował zawsze tak, jakby robił to po raz ostatni, bo tylko przy takim mężczyźnie będziesz się czuła lepsza niż jesteś.
Znajdź kogoś, kto sprawia, że czujesz się lepsza niż jesteś."

Dobranoc.
14 sierpnia 2015 r.

Od dawna wyczekiwane wakacje ...


Hm, pogoda zapowiada się niepewna. Nie wiadomo jak to będzie szczególnie w górach. Góry przyciągają burze a ja burzy w górach nie lubię, no cóż po prostu się jej boję.
Niejedną burzę przeżyłam i pamiętam wszystkie. Pamiętam o czym wtedy myślałam, jaka lawina myśli przebiegała przez moją głowę, jak karciłam się w myślach dlaczego nie przewidziałam jej, a dlaczego wybrałam akurat tę drogę, jak byłam wtedy ubrana, na jakim szlaku byłam, w co się przebrałam, pamiętam zmoczone buty i ogólny strach.
Jak będzie w tym roku?  


13 sierpnia 2015 r.

"Pyszna ta kanapka" ...


Czasem coś się rozwala a czasem układa.
Wczoraj rozwaliły mi się jedne plany wakacyjne, a dzisiaj wyklarowały inne.
Na jedne czekałam z niepewnością.
A te drugie zawsze uwielbiałam.
I jestem zadowolona z tych nowych, nawet bardzo. 
Mimo, że wcześniej oczekiwałam czegoś innego.

No i znowu ważne słowa, które zapamiętałam ... "że zawsze wokół siebie można dostrzec coś pozytywnego i cieszyć się choćby "pyszną kanapką" :)" ... Ha!

 


12 sierpnia 2015 r.

Jak to powiedziałeś? ...


Że jestem dumna ze swojej samodzielności?
...
Hmm, zawsze tak dużo ważnych słów powiesz a ja ich nie zapamiętuję i bardzo żałuje.


11 sierpnia 2015 r.

Nie lubię ...


Po tych kilku dniach z Tobą ...
Nie lubię tych dni kiedy budzę się sama,
Nie lubię tych myśli czy jeszcze przyjedziesz,
Nie lubię tego oczekiwania na powrót do codzienności,
Nie lubię tego rozdrażnienia po Twoim wyjeździe,
Nie lubię tej tęsknoty, która jest we mnie,
Nie lubię tej pustki w mieszkaniu.

Ale wiem, że kilka dni i jakoś się ogarnę.


10 sierpnia 2015 r.

Zadzwonić, nie zadzwonić? ....


Takie małe lustereczko,
Powiedz przecie,
kto jest najpiękniejszy na świecie?

Kto chce znać tą prawdę?
Ja, mimo, że wiem, że może być trudna
Wybieram czerwoną tabletkę
Po co rozmowy rozmowy same ze sobą
Jedno zdanie kogoś potrafi postawić na nogi
Dziś mi jeszcze gorzej niż wczoraj
ale i lepiej.
Dzięki P.


9 sierpnia 2015 r.

Urodziny i 3 razy C ...


Ciulek,
Cliche,
Całkiem dobrze się trzymasz.

Nie wiem czy dobrze ale dało mi to dużo do myślenia.







4 sierpnia 2015 r.

Idę sobie ...


Wszystkie ptaki świata wiedzą, że rodzinne koligacje nie są łatwe i nawet jeśli chciałoby się zrobić coś inaczej niż zwykle to się nie udaje. Tak bardzo jesteśmy wrośnięci w te układy, że dla świętego spokoju już machamy ręką. A niech tak już będzie, bo po co mam się denerwować. 
Wczoraj toczę niewinną rozmowę ze znajomymi o rodzinnych zależnościach. A kto z kim ma problemy, komu nie możemy odmówić itp.
I niespodziewanie zostałam zaatakowana, że kiedy ja w końcu dorosnę, kiedy przerwę w końcu pępowinę, trzeba być asertywny, trzeba być autentycznym!!!
Trochę się zdenerwowałam, ale Ok. Racja. I to też wiedzą wszystkie ptaki.
Ale, taka napaść i brak zrozumienia dlaczego nie jest to takie łatwe dla mnie, zranił mnie.

A dziś, 
Wracam z zepsutym rowerem.
Znowu nie umiem odmówić i jadę do Ikei choć nie che mi się.
Przy okazji kupuję stolik i muszę go skręcić.
Cała jestem od wczoraj w boleściach.
Idę sobie spać z tą boleścią.

 
3 sierpnia 2015 r.

mmhhmm, pyszna nektarynka ...


Wczoraj zaczęło się prawdziwie upalne lato. Była plaża, lody.
Słońce zawitało na całego. Czas truskawek minął, dziś pierwsza moja nektarynka.
Coś się zawsze w życiu kończy a coś zaczyna. Nie zawsze jest to łatwe ale warto spojrzeć do przodu choćby na pyszne nektarynki ...

"Czy Twoja myśl dokądś Cię prowadzi jak to czytasz . . . ?"  


2 sierpnia 2015 r.

Zajmę się Tobą ... nie martw się ...


Słowa ważne czy przeterminowane w czasoprzestrzeni?